Link do oryginalnego artykułu znajdziecie tutaj - ja pozwolę sobie tylko go streścić dla tych z was, którym akurat nie chce się dużo czytać.
Oszuści lubują się w wykorzystywaniu portali z ogłoszeniami do naciągania ludzi na pieniądze. Nie inaczej jest z Marketplace (po polsku Targowisko), nowym dodatkiem do oferty portalu społecznościowego Facebook. WP podaje jako przykład historię córki operatora sieci Orange. Wyraziła ona zainteresowanie jednym z wystawionych tam przedmiotów. Sprzedający stwierdził w rozmowie, że płatność załatwią później, na początek wystarczy, by kupująca pani opłaciła kuriera. Sprzedający powiedział, że kupująca nie może opłacić kuriera w normalny sposób, gdyż pieniądze te przejąłby dręczący jakoby sprzedawcę komornik. Zamiast tego polecił, by pani skorzystała z serwisu płatniczego PayU. Niestety wkrótce okazało się, że była to jedynie fałszywa strona udająca PayU - przy wpłaceniu na nie kwoty 40 złotych za kuriera oszukana pani nie tylko podała tej stronie dane dostępu do swojego konta bankowego,; odpowiadając na potwierdzający przelew SMS wpisała też oszusta jako profil zaufany swojego konta bankowego. Umożliwiło mu to nieograniczony dostęp do tegoż konta. Jak to się skończyło, łatwo się domyślić - kupująca prędko straciła wszystkie pieniądze ze swojego konta.
Oszustwo? Jak najbardziej. Kupująca nie była jednak bez winy, przynajmniej w pewnym sensie: po pierwsze, nie zwróciła ona uwagi na znaki zdradzające, że strona PayU, na którą weszła, była fałszywa, po drugie zaś nie przeczytała dokładnie treści SMS-a który nie ukrywał, że odda drugiej osobie dostęp do jej konta. Dlatego pamiętajcie, proszę, by być ostrożnym przy jakichkolwiek transakcjach finansowych w sieci: ja zresztą polecam unikać tego typu ”targowisk” i korzystać ze zwykłych sklepów.
